top of page
Zdjęcie autoraPiotr Piotrowski

Czeski Raj: Prachowskie Skały i zamek Trosky


Magiczna kraina zaledwie trzy godziny autem od Wrocławia i godzinę od Pragi urzeka fantazyjnymi kształtami skalnych piaskowców, na których malowniczo prezentują się romantyczne ruiny zamków. Czeski Raj (Český ráj) to tak naprawdę geograficznie Wyżyna Jiczińska, położona pomiędzy znanym z produkcji aut skoda miastem Mlada Boleslav a Jiczynem - miasteczkiem słynnego rozbójnika Rumcajsa, na południe od ostatnich szczytów Sudetów.

Matka natura miała tu niezwykłą fantazję. Skalne labirynty, stożki, grzebienie, iglice i inne oryginalne formy skalne sprawiają, że czujemy się jak w Opowieści z Narnii. „Wisienką na tym skalnym torcie” są malownicze zamki i ich ruiny.

Podobnie jak Góry Stołowe czy Łużyckie Czeski Raj tworzą piaskowce, przez które tysiące lat temu przebiły się kominy wulkanów z zastygającymi skałami magmowymi, m.in. bazaltami.

Ja Czeski Raj zacząłem eksplorować od ruin zamku Trosky i Prachowskich Skał. Ten pierwszy, z uwagi na charakterystyczne dwa skalne rogi, jest symbolem tej krainy, z kolei Prachowskie Skały (po czesku „prach” znaczy kurz, pył) to jedno z jej najciekawszych skalnych miast tego Raju.

Bez wątpienia Korytarz Cesarski jest najpiękniejszym fragmentem Prachowskich Skał. Bajkowa sceneria posłużyła producentom do nakręcenia takich amerykańskich hitów kinowych jak Mission Impossible 4, Hellboy czy Van Helsing.

Trasa nie jest wymagająca, liczy około ośmiu kilometrów. Składają się na nią trzy szlaki: żółty, czerwony i zielony. Dwa z nich tworzą pętlę, trzeci prowadzi przez środek. Po drodze mamy mnóstwo „vyhlídek”, czyli punktów widokowych. W sumie jest ich 13, do tego mnóstwo fantazyjnie uformowanych skalnych ścian: wież, iglic, grzebieni, stożków. Pokonując skalne schody i przemykając przez ciasne szczeliny uważajcie pod nogi.

Najdłuższy i najciekawszy szlak - zielony - liczy ok. 3,5 km. Rozpoczyna się przy schronisku Turistická Chata. Po mniej więcej 200 metrach znaczniki rozdzielają się i czeka cię dość stroma wspinaczka po wielu kamiennych stopniach do punktu widokowego Pech.

Stamtąd macie piękny widok na Zielony Wąwóz. Kolejny ciekawy odcinek wiedzie przez labirynt masywów skalnych przy punkcie widokowym Šikmá věž (Krzywa Wieża). Z punktu widokowego Šikmá věž rozpościera się wspaniały widok na południe w kierunku Ostružna i Veliša, aż po wzgórza Jičín i Zebín.

Ścieżka następnie łączy się z żółtą trasą, idziemy dalej do punktu widokowego Peace. Stamtąd granią Bukowiny do rozwidlenia szlaku na Nad Císařskou chodbou (Nad Przejściem Cesarskim), a następnie zielonym szlakiem do punktu widokowego Hlaholská. Z punktu widokowego idziemy jeszcze chwilę wzdłuż grani, a następnie zielony szlak prowadzi w dół między ogromnymi formacjami skalnymi tzw. Szlakiem Masaryka.


Po kilkukrotnym zejściu od razu kierujemy się w górę po schodach z piaskowca, mijając punkty widokowe Rumcajs i Haken. Kolejne platformy widokowe to Všeteč i Šlik, z których roztaczają się piękne widoki na drugą stronę skalnego miasta. Stamtąd wracamy do Korytarzem Cesarskim do punktu wyjścia.

Na parking i wejście do Prachowskich Skał przygotujcie ok. 200 koron.

Najlepiej wejść do nich od strony Turystycznej Chaty Prachov i Punktu Informacji Turystycznej. Cena parkingu to 100 koron za dzień, wejście do skał to również 100 koron (dzieci i studenci do 26 roku życia - 60 koron, dzieci do 5 lat – za darmo). Bilet rodzinny (2 dorosłe +2 dzieci) wynosi 250 koron. Za pieska musicie dopłacić 10 koron.

Po skalnym spacerze w miłym towarzystwie, przyszedł czas na uzupełnienie kalorii. Knedliki podane w miejscowej karczmie zapiłem czeskim, zimnym piwkiem Svijany. Kto nie miał dość, dołożył sobie obrzydliwie słodkim ciastkiem Punčový rez. Tu też , w punkcie informacji turystycznej kupicie wszelkiego rodzaju pamiątki - od magnesów po kalendarze, długopisy czy widokówki, oczywiście ze zdjęciami Prachowskich Skał.

Z Prachowskich Skał udałem się do pierwszego z „rajskich” zamków – ruin czternastowiecznego Trosky.

Jego bazaltowe rogi to symbol Czeskiego Raju. Zdaniem wielu, ruiny tej budowli najciekawiej prezentują się z daleka, ja jestem przeciwnego zdania. To właśnie podziwiając je z obu bazaltowych wież - 57-metrowej Panny i niższej o dziesięć metrów Baby - poczułem jego magię.

Przy dobrej pogodzi ponoć widać jedną trzecią Czech. Ja tego nie doświadczyłem bo było pochmurnie. Z drugiej strony, taka aura dodała jeszcze większej mroczności „rogom” zamczyska. Nie brakuje chętnych na śluby w takiej scenerii, które są odprawiane w Trosky. Wstęp do zamku kosztuje 90 koron, w pełnym sezonie jest on udostępniany w godz. 9.00 – 17.30.

W kolejnych odcinkach przedstawię Wam inne ciekawe miejsca Czeskiego Raju: Suche Skały i Vranovsky hreben z ruinami zamków Vranov i Frydstejn, Hruboskalskie Skalne Miasto z ruinami zamku Valdstejn i renesansową rezydencją Hruba Skala, ruiny zamku Kost, myśliwski zameczek Humprecht a także - Bożkowską Jaskinię Dolomitową.

Zwieńczeniem skalnego spaceru będzie wizyta w miasteczku Jiczyn (Jičín), gdzie mieszkał bohater słynnej kreskówki i naszego dzieciństwa – szewc i rozbójnik Rumcajs. Dodam, że pierwowzorem złośliwego hrabiego był książę Albrecht Wallenstein, bohater Wojny Trzydziestoletniej i siedemnastowieczny zarządca włości w północnych Czechach i na Dolnym Śląsku, m.in. mojego rodzinnego Żagania. Ahoj przygodo!

Jeśli lubicie eksplorować skalne miasta, to polecam również te w pobliskich Górach Łużyckich (Żytawskich) i Połabskich. Poniżej moje relacja, serdecznie zapraszam:


3560 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Malta w tydzień

Comments


Spodobało się? Zapisz się na moją listę mailingową:

bottom of page