Tahiti Playa to jeden z najlepszych hoteli czterogwiazdkowych w kurorcie Santa Susanna w Katalonii, na wybrzeżu Costa del Maresme, stanowiącym południową część Costa Brava. To też doskonała baza wypadowa do Barcelony, do której spod hotelu zawiezie nas pociąg.
Atutem Costa del Maresme i całego Costa Brava są szerokie i piękne plaże, liczne wzgórza, strome klify, zatoczki, piniowe i dębowe lasy, gaje oliwne oraz winnice. Wakacje na Costa del Maresme polecam w czerwcu, wrześniu i październiku, kiedy nie ma tak dużych tłumów turystów a temperatura powietrza i wody w morzu pozwala na plażowanie i kąpiele.
Santa Susanna to typowo turystyczna miejscowość, znajdziecie tutaj sporo hoteli o różnej kategorii , jakości i wielkości. Jego główną arterią jest nadmorska promenada Paseo Maritimo, z licznymi restauracjami, pizzeriami, kawiarniami i barami.
Zjecie tu zarówno hiszpańskie smakołyki ze słynnym tapasem na czele, jak i owoce morza czy potrawy z mięsa. Santa Susanna to nie tylko świetne miejsce do plażowania, uprawiania sportów wodnych i błogiego odpoczynku od codziennej pracy, ale i doskonała lokalizacja do biegania , szczególnie trasą wzdłuż morza, w kierunku Malgret del Mar.
Po drodze zobaczymy dawne strażnice postawione między XV a XVIII wiekiem. Chroniły one mieszkańców przed atakami piratów. Do dziś ostało się z nich siedem, z czego dwie można zwiedzać. W jednej znajduje się stacja kolejowa, a reszta została przekształcona w domy i jest własnością prywatną.
Niewątpliwym atutem miejscowości jest znakomite połączenie z Barceloną. Niedaleko hotelu znajduje się stacja kolejowa Rodalies de Catalunya, skąd co pół godziny odjeżdżają pociągi do stolicy Katalonii. Komunikację - zarówno z Barceloną, jak i wzdłuż wybrzeża - zapewniają linie kolejowe R1 oraz RG1. Do stacji dojdziemy z hotelu tunelem, a następnie schodami w lewo.
Tahiti Playa szczególne polecam rodzinom z dziećmi. Autem jest piaszczysta plaża tuż przy hotelu. Leżaki i parasole są dostępne za opłatą (7 euro od sztuki).
Ten hotel jest w ofercie większości biur podróży, m.in. Exim Tours, Rainbow Tours, Coral Travel czy Itaka. Ja byłem z tym pierwszym. W opcji 5-dniowej, ze śniadaniami to koszt około 2500 zł w sezonie od osoby. Tygodniowe wakacje z all inclusive to już wydatek rzędu ok. 3 tys. zł. Oczywiście, można dorwać last minute, o kilkaset złotych taniej.
Hotel ma wszystko, czego potrzebują rodziny z dziećmi. Na najmłodszych czeka kolorowy miniklub oraz brodzik z grzybkiem i fontannami, opiekunka do dzieci oraz łóżeczko dziecięce w pokoju. Do tego codzienne animacje. Nudy nie ma a rodzice mogą na chwilę odetchnąć od swoich latorośli, rozkładając się wygodnie na leżaku i sącząc mojito.
Hotel oferuje 530 pokoi w dwóch budynkach. Pokoje spore, z wygodnymi łóżkami, ładnie wystrojone, na ścianach kopie dzieł najwybitniejszych hiszpańskich artystów. Balkon duży, z rewelacyjnym widokiem na basen i morze. Bardzo miła obsługa, pomocna przy każdej potrzebie. Pokoje codziennie sprzątane, nawet bez zostawionych napiwków.
Atutem Tahiti Playa jest duży basen przedzielony mostkiem, największy w okolicy, wraz z zewnętrznym jacuzzi i basenem dla dzieci, skąd można podziwiać widok na morze. Leżaków jest sporo. Cebulactwa hotel nie toleruje. Kto zajmie leżak rzucając na niego ręcznik i nie będzie go na nim dłużej niż godzinę, zostaje on zdjęty z niego i udostępniany gościom hotelu, którzy akurat szukają wolnego miejsca. Informacja na ten temat jest przy każdym parasolu.
Głodni nie będziecie. Codziennie serwowane są na śniadanie , obiady i kolacje smaczne i urozmaicone potrawy w formie szwedzkiego bufetu. Zarówno katalońskie specjały, dania mięsne, owoce morza jak i wyborna pizza. Duży wybór wędlin, warzyw, nabiału i owoców. Śniadania są w restauracji Moorea i Tahaa w godz. 7.30 – 10.30 obiady w restauracji Moreaa 12.30 - 15.00, kolacje – w Moorea i Tahaa w godz. 18.30 – 22.00.
Kolejny plus to położenie. Z jednej strony promenada - świetne miejsce na spacery czy poranne bieganie wzdłuża morza do Malgret del Mar i Pineda de Mar. Po drugiej stronie, przechodząc pod torami, znajdziemy się na głównej ulicy Paseo Maritimo przy której znajdują się bary, sklepy, restauracje i kawiarnie.
Jeśli już ktoś naprawdę się nudzi a preferuje pobyt wyłącznie w hotelu, może pograć w tenis stołowy, bilard, kręgle, siatkówkę lub wziąć udział w wodnym aerobiku. Relaksu zaznacie w centrum spa z dostępem do jacuzzi i solarium. Bezpłatny internet WiFi na terenie całego obiektu. Dostępna jest przechowalnia bagażu, fryzjer, sejf (16 euro) pralnia oraz sklepiki.
W jej sąsiedztwie leżą wspomniane Malgrat de Mar i Pineda de Mar, do których biegałem podczas porannego treningu brzegiem plaży. Szczególnie Malgrat de Mar jest wart uwagi. To stare katalońskie miasteczko, z charakterystycznymi ulicami i ciekawym kościółkiem Sant Nicolau de Bari, powszechnie znanym jako katedra Wybrzeża. Kurort posiada szeroką plażę z wieloma tawernami serwującymi lokalną kuchnię.
W okolicy Santa Susanna możemy zobaczyć ruiny rzymskich osad, dawne fortyfikacje, kościoły i zamki pochodzące z XVI i XVII w. To jednak przede wszystkim miejsce do uprawiania sportów wodnych i relaksu. Jest też dużo atrakcji dla dziec, w tym park Marineland. Koniecznie wybierzcie się do Barcelony no i średniowiecznego miasteczka , jednego z najpiękniejszych na Costa Brava - Tossa de Mar! Bajka!
댓글